Maryla Rodowicz od wielu lat błyszczy na scenie, do niedawna była także jurorką w kultowym show TVP – "The Voice Senior". Kilka tygodni temu mediami wstrząsnęła informacja o jej niespodziewanej hospitalizacji. Gwiazda wróciła jednak szybko do zdrowia i nie przestaje zaskakiwać fanów nowymi wyzwaniami muzycznymi.
W najnowszym wywiadzie otworzyła się na kwestię duchowości, o której nieczęsto mówi publicznie. Okazuje się, że artystka ma szczególną relację z Duchem Świętym.
Maryla Rodowicz rozmawia z Duchem Świętym. "Siedzi u mnie na regale"
W rozmowie z Plejadą gwiazda wyznała, że religia towarzyszyła jej od wczesnego dzieciństwa. Rodowicz uczęszczała do przedszkola prowadzonego przez zakonnice, gdzie obowiązywały twarde reguły. – Byłam śmieszką i nie miałam tam łatwo. Za karę wiele razy musiałam klęczeć w kącie tyłem do sali z podniesionymi rękami – wyznała.
Piosenkarka nie oddaliła się jednak od Boga, choć przynaje, że szuka go raczej w swoim otoczeniu, niż w kościele. Zdradziła nawet, że rozmawia z Duchem Świętym, wyobrażając sobie, że siedzi na regale w jej mieszkaniu.
– Czasem zdarza mi się rozmawiać z Duchem Świętym. Nie wiem, jak się do niego zwracać, bo nie ma imienia, więc mówię do niego: Duchu. No przecież nie nazwę go Zdzichem czy Krzychem. Mam nadzieję, że się nie obrazi. Nie wiem też, gdzie jest, czym jest i jak wygląda. O ile w ogóle ma jakiś wygląd. Pewnie nie. Ale wyobrażam sobie, że siedzi u mnie w domu na regale – w miejscu, gdzie wieczorem odbija się światło z ogrodu – przyznała.
– Uważałam na lekcjach religii, więc wiem, że Duch Święty, Bóg i Syn Boży to jedna osoba. Wszystko więc jedno do kogo się zwracam. Gdy rozmawiam z Duchem Świętym, to tak jakbym prowadziła dialog z Bogiem – dodała artystka.
Czytaj też:
Gwiazda wyrzucona ze znanego show TVP. Szokujące, jak ją potraktowanoCzytaj też:
Kabarety wracają do Polsatu. Z pewnym wyjątkiem