W zeszłym roku król Karol III polecił księciu Harry'emu i jego żonie Meghan opuszczenie rezydencji Frogmore Cottage, którą otrzymali w prezencie ślubnym od królowej Elżbiety II. Nakaz eksmisji miał zostać wydany krótko po ukazaniu się w styczniu autobiografii Harry'ego "Spare". Teraz media obiegła informacja o odwecie Harry'ego wobec ojca za to, jak go potraktował.
Książę Harry zemścił się na ojcu. Wybrał USA w odwecie za eksmisję?
Frogmore Cottage to znajdująca się na terenach przyległych do zamku w Windsorze posiadłość, którą książęca para otrzymała w prezencie ślubnym od nieżyjącej już królowej Elżbiety II w 2018 r. Mieszkali tam przez kilka miesięcy, do 2020 roku, kiedy to zdecydowali, że rezygnują z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej i wyprowadzają się do USA. Harry'emu i Meghan, po zeszłorocznej eksmisji, nie została zaproponowana żadna alternatywna rezydencja na terenie Wielkiej Brytanii. Ich rzeczy zostały przetransportowanie do domu w Montecito w Kalifornii, który jest ich głównym miejscem zamieszkania.
Ostatnio jeden z tabloidów dotarł do informacji, że Harry oficjalnie jest już rezydentem USA. Z przedstawionych dokumentów wynika, że rezydentura rozpoczęła się 29 czerwca 2023 roku, czyli dokładnie tego dnia, w którym książę musiał opuścić Frogmore Cottage.
Jak oceniają komentatorzy, wybór tej daty nie był przypadkowy i był wyrazem "irytacji" księcia i jego wymowną odpowiedzią na działanie Karola III.
"Król Karol miał całkowitą rację, eksmitując Harry'ego z Frogmore. Ale nic dziwnego, że Harry był zirytowany. On i Meghan myśleli, że mogą mieć ciastko i zjeść ciastko" – mówi królewski biograf Tom Bower w rozmowie z MailOnline. "Niestety król nie poszedł dalej i nie pozbawił Sussexów tytułów. Mogłoby to powstrzymać ich niedawną promocję, wykorzystywanie tytułów królewskich do zarabiania pieniędzy. Miejmy nadzieję, że kiedy król wyzdrowieje, ponownie rozważy swój stosunek do Sussexów i jeszcze bardziej odsunie ich od rodziny królewskiej" – dodaje.
Syn króla Wielkiej Brytanii przyjmie amerykańskie obywatelstwo?
Co więcej, że na początku roku mąż Markle dał do zrozumienia, że nie wyklucza, że w najbliższej przyszłości zdecyduje się na przyjęcie obywatelstwa Stanów Zjednoczonych.
– Przyszła mi do głowy taka myśl, ale w tej chwili nie jest to dla mnie priorytet – zdradził w lutym w wywiadzie dla "Good Morning America".
Czytaj też:
Książę William wyszedł do ludzi. Złożył obietnicę ws. KateCzytaj też:
"Potężny niepokój". William i Kate nie są gotowi na przejęcie tronu