Wojewódzki ostro krytykuje "Białą odwagę". Aktor zaniemówił

Wojewódzki ostro krytykuje "Białą odwagę". Aktor zaniemówił

Dodano: 
Dziennikarz Kuba Wojewódzki
Dziennikarz Kuba Wojewódzki Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Kuba Wojewódzki ostro skrytykował kontrowersyjny film "Biała odwaga". Aktor nie wiedział, co powiedzieć.

Film Marcina Koszałki "Biała odwaga" porusza temat górali podczas II wojny światowej. Wyeksponowanym wątkiem jest ich kolaboracja z nazistami. Film budził kontrowersje i głosy krytyki, również czołowych polityków, jeszcze zanim trafił na ekrany kin. – Mam czyste sumienie. Film jest obiektywny i w sposób uczciwy przedstawia wydarzenia, które miały miejsce na Podhalu. Nie ma żadnych wypaczeń. Daleko nam od oskarżeń o zdradę. Jesteśmy bardzo obiektywni, a nawet z pewną troską przedstawiamy los górali – podkreślał reżyser w rozmowie z Onetem.

"Biała odwaga" opowiada historię dwóch braci, którzy stają po przeciwnych stronach politycznej barykady. Maciej Zawrat, w tej roli Julian Świeżewski, odrzuca propozycję stanięcia po stronie Niemców, a Jędrek, grany przez Filipa Pławiaka, zawierza przyjacielowi, który doszukuje się etnicznego podobieństwa górali do Aryjczyków i wierzy w to, że dzięki temu jego społeczność ocaleje, a nawet uzyska autonomię.

Wojewódzki krytykuje "Białą odwagę". Aktor zaniemówił

Filip Pławiak był gościem podcastu "WojewódzkiKędzierski". Aktor nie spodziewał się najwyraźniej, że będzie musiał mierzyć się z ostrym głosem krytyki ze strony Kuby Wojewódzkiego. Showmanowi TVN-u film zdecydowanie nie przypadł do gustu.

– Ten film nie dowozi. Ja nie wiem, o czym on jest. Dla mnie brakuje mu wyrazistości fabularnej. Nie wiem, czy to jest podhalańska wersja "Romeo i Julia", czy to jest moralitet wojenny. (...) To jest pierwszy film z tobą, którego nie przeżyłem. Miałem wrażenie, że ciebie bardziej pociąga wspinaczka niż fabuła – mówił Wojewódzki.

Po jego słowach w studiu zapadła cisza. Pławiak dosłownie zaniemówił w reakcji na tę ostrą krytykę.

– Przepraszam, jeżeli za ostro – próbował ratować rozmowę Wojewódzki.

Aktor w końcu zareagował, mówiąc, że Kuba "ma prawo do swojej opinii". Próbował przy tym bronić filmu Marcina Koszałki.

– Nie wiem, co ci mam na to powiedzieć. (...) Mogę to zderzyć z tym, co ja odczuwałem, oglądając ten film. Dla mnie niesie on dużo emocji. Pozwala dużo przeżyć i nie zostawia w spokoju widza po wyjściu z kina. Może to jest związane z tym, że miałeś pewne oczekiwania względem tego filmu – stwierdził.

Pławiak nazwał Wojewódzkiego "szaleńcem"

Kuba Wojewódzki jednak nie odpuszczał i przyznał, że jest zawiedziony tym, że żadna z historii w tym filmie nie wybrzmiała do końca. – W skali filmów, które obejrzałem, to nie jest dobry film – ocenił.

W odpowiedzi Filip Pławiak nazwał Kubę Wojewódzkiego "szaleńcem".

– Przed premierą filmu i po tym całym szumie, który pojawił się po premierze, pomyślałem sobie, że jak ktoś mi powie, że to nie jest dobry film, to sobie pomyślę, że to jest szaleniec. Dlatego o tym mówię, bo nie potrafię zrozumieć pewnych rzeczy, które dzieją się w przestrzeni kinematografii w Polsce. Nie oceniamy bowiem tą samą skalą różnych filmów – podkreślił.

Czytaj też:
TV Republika będzie miała swoją śniadaniówkę. Znamy datę
Czytaj też:
Wojewódzki wyśmiewa znaną piosenkarkę. "Jak się ma cztery tysiące lat..."

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Wojewódzki&Kędzierski