Podsłuchane I No i mówiłem ci, Rysiu, trzeba było ostro walić z piąchy, a nie jakieś tam ą, ę. To byś nadal był szefem delegacji.   
                
        
     
                 
                              
          
              
        Nie przypominam sobie, panie Dominiku, żebyśmy przeszli na „ty”.
    
                        © ℗ 
                        Materiał chroniony prawem autorskim.
                        Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
            
                         
                           
                Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
