W poniedziałek 11 grudnia wieczorem Sejm zdecydował w głosowaniu, że Donald Tusk będzie nowym premierem. Za powołaniem szefa PO na stanowisko szefa rządu opowiedziało się 248 posłów, przeciw było 201, nikt nie wstrzymał się od głosu. Sejm wybiera prezesa Rady Ministrów bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Wcześniej posłowie nie udzielili wotum zaufania rządowi Mateusza Morawieckiego.
Lider PO jeszcze w czasie kampanii wyborczej wielokrotnie odgrażał się, że, zaraz po przejęciu przez niego władzy, wprowadzone zostaną duże zmiany personalne w TVP i Polskim Radiu. W poniedziałek 12 grudnia Donald Tusk wygłosił swoje expose w Sejmie. Poinformował w nim, że nowym ministrem kultury w nowym rządzie Bartłomiej Sienkiewicz, który ma się zająć m.in. mediami publicznymi.
Monika Richardson w skandalicznych słowach radzi Tuskowi. Mówi o "deratyzacji" mediów publicznych
Zmianę na polskiej scenie politycznej z entuzjazmem przyjęło wielu polskich celebrytów. Wśród nich nie zabrakło Moniki Richardson, która nie ustawała w atakowaniu rządów PiS, odkąd została zwolniona z TVP.
Celebrytka opublikowała na Instagramie zdjęcie Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, które opatrzyła krótkim wpisem. Padły w nim skandaliczne słowa o osobach zatrudnionych w mediach publicznych.
"Bardzo lubię tych dwóch panów. Nie wiem czemu akurat dzisiaj taka refleksja… W każdym razie mam poczucie, że moja ojczyzna jest w dobrych rękach. A pracy jest dużo, trzeba posprzątać. Proponuję zacząć od mediów publicznych. Tu nawet deratyzacja by się przydała. Pozdrowienia ze stoku! Wasza M." – napisała na Instagramie, przebywająca obecnie na nartach w Andorze Richardson.
instagramCzytaj też:
Beata Tadla wraca do TVP? "Jest już po słowie"Czytaj też:
Monika Olejnik o zmianach kadrowych w "Wiadomościach" TVP. "To była szczujnia"