Ona wie, co to oznacza być zmęczonym. I ma na to sposób. – Wyjechać to jest najlepsza odcinka – stwierdziła Julka. To jednak wcale nie takie proste, jak mogłoby się wydawać. – W Polsce nie mam za bardzo jak pojechać do SPA i odpocząć, bo jestem zazwyczaj małpką w zoo – żali się gwiazda. – Bardzo lubię odpoczywać w polskich warunkach, zazwyczaj jak już gdzieś w Polsce, to jakaś chatka gdzieś w górach czy na Mazurach. Miejsca takie jak SPA nie są dla mnie za dobre. Wszyscy zawsze gdzieś mnie tam kojarzą – dodaje Wieniawa. W takim razie już wiadomo, dlaczego Julia wybiera na wakacje tak egzotyczne kierunki, jak Mauritius (serwisy plotkarskie wyśledziły, że celebrytka wybrała hotel, który kosztuje 30 tys. zł za tydzień) czy Bali. Wolałaby Międzyzdroje albo Tatry, ale po prostu tysiące kilometrów z dala od kraju ma święty spokój. Od nas wszystkich. A jak wiadomo, spokój kosztuje.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.