Były prezes TVP Jacek Kurski objął stanowisko Alternate Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie.
"Obok Polski i Szwajcarii w jej skład wchodzą: Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan, Serbia, Tadżykistan, Turkmenistan oraz Uzbekistan. Kandydatura Pana Jacka Kurskiego na stanowisko Alternate Executive Director została zgłoszona przez Prezesa NBP jako Gubernatora RP w Banku Światowym" – czytamy w komunikacie Narodowego Banku Polskiego.
Joanna Kurska nie chce wyjeżdżać z Polski
Nowa posada Jacka Kurskiego wywołała pytania o zawodową przyszłość jego żony (obecnie zatrudnionej w TVP, wcześniej przez wiele lat pracującej w Polsacie). O dalszych losach Joanny Kurskiej przy Woronicza zadecydować miało czwartkowe spotkanie w gabinecie prezesa Mateusza Matyszkowicza – podaje serwis wirtualnemedia.pl. Kurska miała przekazać prezesowi, że nigdzie się nie wybiera. – Nie została zwolniona – twierdzi informator z TVP.
Jednocześnie żona Jacka kurskiego miała opuścić gabinet szefa telewizji w nieszczególnie dobrym humorze. – W piątek idzie na kilkudniowy, zaplanowany wcześniej urlop. Co będzie po tym urlopie, naprawdę nie wiadomo. Pewnie rozważane są różne scenariusze – mówią źródła.
"Nie wybiera się za ocean"
Wcześniej, w środę, Joanna Kurska miała odbyć rozmowę z podwładnymi z redakcji "PnŚ". Miała zapewnić ich, że "nie chce i nie może" opuszczać Warszawy. –Na pewno chciałaby dalej pracować przy "Pytaniu...", bo za ocean nie wybiera się – twierdzi pracownik redakcji.
Czytaj też:
Glapiński: Kurski mógłby zajmować wyższe stanowiska