Marianna Schreiber. Nie przyszło to państwu do głowy? A jeśli oni z nas po prostu kpią?
Jeśli tłusto wgniatając brązową skórę foteli, dźwigając na dolnych wargach cygara, siedzą i przyglądają się temu z cynicznym grymasem? Jeśli? Jeśli to po prostu zakład będący jednocześnie wyrafinowanym eksperymentem społecznym? Marianna Schreiber…
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.