11 sierpnia gościem programu "Kropka nad i" Moniki Olejnik w TVN 24 był Radosław Sikorski. Polityk miał okazję na żywo odnosić się do tego, co działo się w Sejmie. Nie przebierając w słowach, obraził na wizji Pawła Kukiza.– Paweł Kukiz jest albo kompletnym durniem, który nie rozumie, co się dzieje, albo sprzedajną szmatą – stwierdził Sikorski.
Po jego słowach Monika Olejnik przez chwilę milczała, po czym uznała, że najlepszym rozwiązaniem będzie przejście do kolejnego pytania.
Skargi na Olejnik
Do Rady Etyki Mediów wpłynęła skarga na zachowanie Moniki Olejnik podczas emisji programu. Zdaniem osoby zawiadamiającej, mogło dojść do naruszenia zasad etyki dziennikarskiej ze strony prowadzącej "Kropkę nad i", ponieważ brak reakcji oznaczał zgodną na "agresję słowną, wulgarność i szerzenie nienawiści".
Jak dodatkowo ustalił portal Wirtualne Media, na tę samą audycję wpłynęły też trzy skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Są one wciąż rozpatrywane.
"Otrzymał to, o co sam prosił"
Wirtualne Media informują, że Rada Etyki Mediów uznała jednak, że Monika Olejnik nie złamała zasad Karty Etyki Mediów,
"Pan Paweł Kukiz przekonywał swego czasu na różnych forach, trudno nam stwierdzić, czy nie także w „Kropce nad i”, że nigdy nie stanie się „politykierem”. Wzywał, by nazwać go właśnie "szmatą", gdyby złamał tę publicznie przez siebie powtarzaną obietnicę. Fala negatywnych reakcji, z jaką spotkała się jego nie bezinteresowna zmiana frontu w głosowaniach nad projektem ustawy określanej powszechnie jako lex TVN, świadczy, że nie dotrzymał solennego przyrzeczenia – i otrzymał to, o co sam prosił" – napisał szef Rady, Ryszard Bańkowicz.
Jak dodał, Olejnik „nie miała powodu, by interweniować po słowach Radosława Sikorskiego”.
twitterCzytaj też:
Co będzie z Kukizem? "Kaczyński go wykorzysta i porzuci przed Bożym Narodzeniem"Czytaj też:
"Grzecznie wzięli udział w głosowaniach". Poseł PiS: Opozycja przestraszyła się wcześniejszych wyborówCzytaj też:
Zespół Piersi odcina się od Kukiza. "Trzeba było pozostać starym punkowcem"